Miasto ślepców / Blindness

Data:
Artykuł zawiera spoilery!

Poranne godziny szczytu w bliżej nieokreślonej metropolii. Sznur samochodów czeka na skrzyżowaniu na zapalenie się zielonego światła. Mężczyzna siedzący w jednym z samochodów obserwuje zmianę świateł, lecz nie rusza z miejsca. Zamiast zielonego światła przed jego oczami pojawia się przeraźliwie jaskrawa biel. Kierowca ślepnie. Wkrótce podobne objawy pojawiają się u osób, które mają kontakt z oślepionym mężczyzną. Ślepota szerzy się niczym epidemia, mieszkańcy miasta ulegają panice, a władze podejmują decyzję o przymusowym zamknięciu wszystkich chorych w starym opuszczonym szpitalu psychiatryczny. Stłoczeni na małej przestrzeni, pozbawieni możliwości kontaktu ze światem zewnętrznym, pomocy medycznej i dostatecznych dostaw żywności oraz zagrożeni utratą życia wskutek zastrzelenia przez żołnierzy w razie próby opuszczenia miejsca izolacji próbują stworzyć własny model społeczeństwa rządzący się odmiennymi prawami. Mieszkańcy oddziału, przez który przepływają z zewnątrz paczki z żywnością, kierowani przez samozwańczego króla w osobie jedynego posiadacza broni palnej byłego barmana przejmują władzę. Jedzenie można kupić wyłącznie za kosztowności lub usługi seksualne. Ciąg dalszy coraz bardziej przypomina apokalipsę, gdy po scenach zabójstw, pożaru i ucieczki nielicznych ocalałych do wyludnionego miasta widać na opustoszałych ulicach stada psów żywiących się zwłokami ludzi. Jednak w końcowej scenie oślepiony na początku filmu mężczyzna odzyskuje wzrok.
"Miasto ślepców" jest adaptacją książki "Blindness" portugalskiego laureata nagrody Nobla Jose Saramago. Przeniesienia tej powieści na ekran podjął się Fernando Meirelles na podstawie scenariusza Dona McKellara. Dzieło pełne metafor i symboli uważane było przez samego noblistę za nieprzetłumaczalne na język filmowy. Twórcy filmu stanęli przed zadaniem praktycznie niewykonalnym. Dla oddania niepowtarzalnej atmosfery oryginału zdecydowali się na przeniesienie akcji do czasów współczesnych oraz stworzenie dzieła wizualnego opartego na niepowtarzalnej grze światła. W tym filmie pełno jest bieli czasami obejmującej cały ekran. Dominacja w poszczególnych scenach jasnych lub ciemnych barw zależy od oświetlenia, ale wszystkie one są podporządkowane wszechobecnej bieli. Biały jest jedynym kolorem widzianym przez oślepionych przesłaniającym wszystkie kształty rzeczywistego świata. Zdjęcia są prześwietlone, zamazane, pozbawione ostrości. Wyostrzenie i kontrastowanie pojawia się jednak we wszystkich najważniejszych scenach. Takie nietypowe powolne prowadzenie kamery jest bez wątpienia strzałem w dziesiątkę. Efekt ten o klaustrofobicznym zabarwieniu wzmacnia odpowiednia scenografia i świetnie dobrany dźwięk. Aktorstwo jest przekonywujące (aktorzy uczestniczyli wcześniej w warsztatach polegających na zostawieniu ich z zawiązanymi oczami na środku ulicy z poleceniem podążania za dźwiękiem dzwonka), chociaż krytykowane przez niektórych recenzentów. Scena idących razem ślepców przypomina obraz Pietera Bruegela. Scena ukazująca samozwańczego króla zapowiadającego przez megafon informację o wydawaniu jedzenia w zamian za seks zilustrowana jest śpiewaniem piosenki "I just called to say I love you". Kontrast słów utworu z sytuacją na ekranie podkreśla fakt, że ich autorem jest Stevie Wonder będący jednym z najbardziej znanych na świecie niewidomych artystów.
"Miasto ślepców" jest dziełem metaforycznym. Ślepota jest tylko manifestacją aktualnego stanu ludzkiej niewiedzy. Może ona zmienić ludzi w niewolników. Zmienia podstawowe zasady społeczne i role jednostek w grupie. Ludzie nieprzystosowani do normalnie funkcjonującego społeczeństwa mogą stać się liderami w ekstremalnych warunkach. W obliczu nędzy i rozpaczy następuje upadek ludzkich zachowań. Stają się one instynktowne, zwierzęce, ukierunkowane na zaspokojenie podstawowych popędów. Dominuje chęć zachowania życia, zdobycia pożywienia i popęd płciowy, w którym działanie służy bardziej podkreśleniu pozycji społecznej i seksualnej degradacji rywali niż prokreacji.
A może film jest metaforą wyścigu szczurów z wyeksponowaną w nim przemocą i gwałtem, a cywilizacja oparta jest na systemie zakazów i nakazów, których naruszenie prowadzi do społecznego wykluczenia? Za taką interpretacja przemawiają początkowe sceny z sygnalizacją świetlną na skrzyżowaniu oraz przymusowe odizolowanie ślepców od reszty społeczeństwa.
Można jednak traktować ślepotę jako symbol totalitaryzmu. Przyzwolenie świata na jego rozszerzanie jest niemożliwe. Niemniej pozostawienie ludzi nim dotkniętych bez pomocy obciąża odpowiedzialnością również biernych obserwatorów. Przecież żona lekarza, która jako jedyna w mieście dotkniętym ślepotą jest odporna na zarazę uświadamia sobie własną odpowiedzialność za śmierć kobiety wskutek obrażeń doznanych podczas gwałtu i dla zmycia winy musi zabić jej prześladowców. To stopniowe kształtowanie odpowiedzialności ma logikę typowo filozoficzną. Trudno oprzeć się wrażeniu, że wcześniej podjęte decyzje mogłyby przynajmniej częściowo uchronić od tragedii. Niemniej to żona lekarza wyprowadza ślepców z pożaru, otacza ich opieką i udziela schronienia. Symboliczny wydaje się jasny kolor jej włosów. Może to budzić skojarzenia religijne - Mojżesz wyprowadzający swój lud z niewoli egipskiej lub anioł prowadzący ludzi do Boga.
Komentarzem do filmu mogą być słowa wypowiedziane przez Jose Saramago: "jeśli możesz patrzeć - popatrz, jeśli widzisz - działaj". Po premierze filmu noblista dodał do tej wypowiedzi zdanie: "głupota nie wybiera między niewidomymi a widzącymi".

Zwiastun: